Jak przystało na nowoczesne auto, na pokładzie Peugeota Instinct Concept pracuje "wydajny i oszczędny" układ hybrydowy. Niestety, nie wiemy jakie dokładnie silniki ze sobą współpracują, ile palą i jakie osiągi mają do zaoferowania kierowcy. Peugeot podał tylko, że połączone siły jednostki spalinowej i motoru elektrycznego dają łącznie okrągłe 300 KM.

Peugeot słynie z projektowania spektakularnych konceptów. Tym razem styliści również stanęli na wysokości zadania. Insinct Concept prezentuje się znakomicie. Francuzi podkreślają jednak, że nie stylistyka i piękny wygląd stały tu na pierwszym miejscu, a aerodynamika.
W koncepcie "samochodu przyszłości" nie mogło zabraknąć masy nowinek technologicznych. Wymienimy teraz te najciekawsze. Koncept dostosowuje się do nastroju kierowcy. Przykład? Dzięki sparowaniu ze smartwatchem samochód wie, że jego właściciel właśnie zakończył wyczerpujący trening na siłowni. Dlatego w drodze powrotnej do domu zrobi wszystko, żeby podróż była jak najbardziej komfortowa. Sam włączy relaksującą muzykę i będzie jechał bardzo spokojnie.

Napisałem "będzie jechał" z rozmysłem, bo Peugeot Instinct Concept to samochód w pełni autonomiczny. Co więcej, może sam wybierać gdzie pojedziemy bez naszej ingerencji. Mamy w kalendarzu wpisane spotkanie po pracy? Peugeot samodzielnie wyznaczy trasę i zawiezie nas na miejsce spotkania. A jeżeli będziemy sami chcieli prowadzić, to wystarczy wcisnąć jeden przycisk, a kierowca przejmie kontrolę. Klasyczna kierownica i pedały zostały tu zastąpione futurystycznym rozwiązaniem i-Device.

Samochód uczy się kierowcy i jego zwyczajów dzięki usłudze Samsung Artik Cloud, gdzie w chmurze synchronizowane są wszystkie nasze urządzenia. Wspomnieliśmy przykłady z siłownią i spotkaniem, ale takich zachowań konceptu ma być więcej. Pod aktualny nastrój kierowcy dostosuje się nie tylko tryb jazdy, nawigacja i muzyka, ale również oświetlenie wnętrza, ustawienie foteli i duże wyświetlacze.