Tyle że w USA pod pojęciem małe auta wciąż kryją się takie samochody jak Golf czy Focus. Nie da się też nie zauważyć, że 500-tka jest wyraźnie mniejsza od innych "stylowych" mini-autek dla kobiet, takich jak chociażby VW Beetle.

Dokładnie, ten samochód określany jest w amerykańskich publikacjach jako "microcar"
Nie znalazłem jeszcze żadnych statystyk dot. sprzedaży 500-tki w USA

No to jaka jest Yariska w USA? Mała,klasy Golfa?Czy jak 500 mikro?Bo mnie się wydaje,że właśnie w USA zarówno Yaris jak i 500 należą do tej samej klasy autek..

SprzedaĹĽ Fiata 500 w USA:
marzec 500 sztuk
kwiecień 882 sztuki.

Fiat 500 sprzedaĹĽ w Kanadzie:
marzec 417 sztuk
kwiecień 889 sztuk

(c) carsitaly.net

Ogólnie rośnie zainteresowanie Fiatem 500. Nie ma co ukrywać wygląda świetnie i głównie stylistyką przyciąga Amerykanów. Podobno klienci płacą tylko gotówką za 500. Nimi są zarówno ludzie młodzi, jak i emeryci. Mała liczba sprzedanych egzemplarzy póki jest spowodowane niewielką liczbą salonów sprzedaży. Dopiero zbudowano 30 ze 130, ale liczba ta rośnie. Nie ma żadnej kampanii reklamowej poza tej w internecie na portalach społecznościowych. Dostępna jest tylko jedna wersja 500. Dopiero wchodzi cabrio, później ma wejść Abarth, 4-drzwiowa i elektryczna. No i automat dopiero wchodzi do sprzedaży, a Amerykanie....nie są przekonani do manualnej. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem Sergio chcę rocznie sprzedawać w USA i w Kanadzie 50 tyś. sztuk. Miesięcznie 4-5 tyś. BMW sprzedało dla porównania 6,5 tyś. Mini w kwietniu i Fiat jest dla nich dużą konkurencją, która rośnie w siłę.
Także Davin mijasz się z prawdą. Jak najbardziej to się opłaca. Tymbardziej, że ceny paliwa w tamtym rejonie znów rosną.

Yaris jest sporo wiekszy od 500 w srodku, jest klase wyzej od niego. Dla 500 czy Pandy rywalem jest Aygo czy IQ.

@up w Europie m.in. a ja siÄ™ pytam jak jest w USA?

Mini - 6500 szt/mies
500 - 800 szt/mies

faktycznie opłacalny interes, w dodatku bez reklamy w prasie i telewizji... Na pewno mieszkańcy państwa burgerów tłumnie zaczną kupować 500 i będą mieścić swoje wielkie zadki na obu przednich fotelach. Plany zawsze mogą być optymistyczne, ale bądźmy realistami to zawsze będzie sprzedaż mniejsza od Mini, bo po pierwsze jest to samochód jeszcze mniejszy, a po drugie mniej gadżeciarski

Davin, ale Mini jest sporo dłużej sprzedawany w USA niż 500, która weszła kilka miesięcy temu. I nie powiedziałbym, że jest mniej gadżeciarski

usiądź w Mini i się rozejrzyj, później idź do 500, dla mnie jest to delikatnie mówiąc przepaść której Fiat nie przeskoczy. Swoją drogą BMW potraktowało Mini jako samochód drogi, luksusowy, świetnie wykonany i bardzo zmyślny, Fiat chciał zrobić to samo tyle że dużo mniejszym kosztem, na podwoziu Pandy, ze wszystkimi jej przywarami. Jasne że sprzedaż się rozkręca, ale nie myślę żeby była aż tak wysoka jak w przypadku Mini.

Wiadomo, że nie ma co porównywać, odnośnie luksusu, ale Amerykanie nie potrzebują super miękkich plastików i nie maja takich wymagań co do jakości jak Europejczycy.
A co do Mini - to uwielbiam te samochody, a ostatnio Countryman zrobił na mnie kolosalne wrażenie

Nie mam wyników sprzedaży Mini na początku jak wszedł na rynek USA, ale raczej na pewno też odrazu nie sprzedawał się jak ciepłe bułeczki. Poza tym uważam, że Fiat 500 to też taki modny gadżet. Styl retro zarówno w środku, jak i na zewnątrz, tani nie jest, mało praktyczny i ciasny itd. Mini w wersji One też nie ma super materiałów. Zależy to od wersji. Poza tym Amerykanie na to nie zwracają uwagi. Możesz mieć rację, ale ja uważam, że odniesie sukces. Czas pokaże. Jeśli chodzi o reklamę. Chyba każdy Amerykanin ma dostęp do internetu, a portale społecznościowe są bardzo popularne. Nie ma lepszego miejsca na reklamę, a i ona nie jest droga.

Właśnie reklama:jak na brak reklam w prasie i tv to i tak pare tych gadżetów sprzedano.Mini ma już tam jakąś pozycję na rynku gadżeciarskich autek.Zaryzykuję stwierdzenie,że gdyby Fiat wziął się za reklamę tam gdzie jej nie ma,sprzedaż mogłaby się potroić nawet..

Davin zapominasz o fakcie, że FIAT ma ledwo 30 punktów dilerskich w USA. Jeżeli weźmiesz to pod uwagę, to wyjdzie, że sprzedają w każdym sztukę dziennie. Nie jest to wcale taki zły wynik.

Wg wardsauto.com w maju w USA sprzedano 1759 "pięćsetek, w czerwcu - dotychczas - 3141 szt. Sprzedaż rozpoczęto w marcu. Zakładana sprzedaż w człym roku 2011 to 30-35.000 szt.
Ciekawostka: 70% zamawianych 500-tek to manuale

http://wardsauto.com/ar/fiat_soave_texas_0628/

a FIAT ma jakÄ…Ĺ› sensownÄ… skrzyniÄ™ automatycznÄ… czy tylko te swoje pseudo-automaty selespeed czy jakoĹ› tak?

Na stronie fiatusa.com piszÄ…:

no to automat pierwszej wody i dalej nie wiem czemu lepiej schodzi manual

Bo to WĹ‚osi kupujÄ…

Ale co Włosi kupują? Mówimy o Stanach, a w artykule, który czytałem pisali o przykładzie Texasu, gdzi pięćsetki idą jak ciepłe bułeczki (głównie w aglomeracji Dallas)

umówmy się - przeciętny, średnio rozgarniety i otyły Amerykanin raczej 500-ki nie kupi - raz, że na jednym siedzisku tego autka się nie zmieści, dwa - w klasycznej, redneckowej czapeczce z daszkiem nie da się jeździć, chyba że z szyberdachem
więc może imigranci?