Obecny czas: Czw, 28.03.2024, 9:29




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 58 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3
Nie jedź na kacu 
Autor Wiadomość
Moderator
Awatar użytkownika

Postów: 20830
Miejscowość: Łódź / Warszawa
Samochód: Fiat Delta 3
Post Re: Nie jedĹş na kacu
Co prawda, to prawda, moim zdaniem Policja na ulicach pojawiła się dopiero w niedzielę, resztę czasu się byczyli

_________________
Fanpage SamochodySwiata.pl || Mój Instagram


Wto, 28.06.2011, 8:44
Profil
Awatar użytkownika

Postów: 1886
Miejscowość: Stalowa Wola / Lublin
Samochód: e46 coupe
Post Re: Nie jedĹş na kacu
Ja troche z innej strony. W sobote dwa tygodnie temu miałem mocno zakrapianą impreze. W niedziele z kolegą stwierdziliśmy, że pójdziemy na komende przebadać się. Najbliżej mieliśmy do najnowszej komendy w Lublinie, którą otwarto rok czy dwa lata temu i w momencie otwarcia policja szczyciła się, że to najnowocześniejsza komenda w kraju. Niestety nie mogliśmy przebadać się, bo jak nam powiedziano ''alkomat jest niesprawny z powodu braku legalizacji" :? Policjant nas przyjmujący z pretensjami zaznajmił, że nie tylko ta komenda jest w Lublinie, a 7 innych. Jakbyśmy tego nie wiedzieli... :roll: No nic ruszyliśmy dalej i pojechaliśmy na inną komende. Wchodzimy i pytamy czy można przebadać się na co usłyszeliśmy odpowiedź z wielką łaską "Można próóóóóóboooooooować". No i w końcu przebadaliśmy się. Śmieszą mnie policyjni mędrcy w tv typu Sokołowskiego jak tłumaczą, że gdy musimy jechać, a wcześniej piliśmy to idźmy dmuchnąć na komende. W zasadzie za każdym razem, słyszałem że jest to niemożliwe, bo albo brak alkomatu, albo alkomat jest ale bez legalizacji, a generalnie jest się traktowanym jak intruz, który nie ma co robić i zawraca d*pe w niedzielne popołudnie. :lol:


Wto, 28.06.2011, 9:28
Profil
Moderator
Awatar użytkownika

Postów: 20830
Miejscowość: Łódź / Warszawa
Samochód: Fiat Delta 3
Post Re: Nie jedĹş na kacu
Cytuj:
Większość wypadków z udziałem osób nietrzeźwych ma miejsce latem, w weekendy, do południa, a sprawcy nie pili alkoholu bezpośrednio przed jazdą samochodem. Aż 78 proc. spośród kierujących po alkoholu to osoby będące na kacu. Tak wynika z najnowszego raportu TNS OBOP.

- Po zatrzymaniu przez policję wielu kierowców tłumaczy się, że pili alkohol, ale dzień wcześniej, więc są na pewno trzeźwi. Ale dla funkcjonariuszy nie jest to żadne wyjaśnienie, a tym bardziej usprawiedliwienie. Jeśli ktoś ma wątpliwości czy wytrzeźwiał, nie powinien wsiadać za kierownicę. Ocena własnego samopoczucia bywa złudna, a czas reakcji na to, co się dzieje zaburzony. Na rynku jest dostępnych wiele urządzeń, którymi można zbadać zawartość alkoholu - podkreśla podinsp. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Badanie pokazuje, że kierowcy z dużych miast jeżdżą na kacu... z lenistwa. Tłumaczą, że nie chcą korzystać z komunikacji miejskiej ani zamawiać taksówek. Kierowcy z miasteczek średniej wielkości przyznają, że wsiadają za kółko na kacu, ponieważ po imprezie z noclegiem muszą wrócić rano samochodem do innej miejscowości. Ale są przekonani, że organizm już wypoczął i są trzeźwi.

Kierowcy ze wsi prowadzą na kacu, bo uważają, że policja często z przymrużeniem oka patrzy na "swoich" kierowców będących pod wpływem alkoholu, bo jedni i drudzy są częścią społeczności wiejskiej.

Łódzka policja zdaje sobie sprawę z problemu i regularnie przeprowadza poranne badania trzeźwości. Od stycznia dysponuje alko-blow - specjalnymi urządzeniami nazywanymi "latarkami". Wystarczy jedno krótkie chuchnięcie i aparat wskazuje czy kierowca jest trzeźwy, czy nie. Nie trzeba nawet wysiadać z samochodu. Kierowca otwiera szybę, a policjant podsuwa mu urządzenie. Trwa to kilka sekund. Policja bada trzeźwość, kiedy kierowcy zatrzymują się np. na światłach albo przed zamkniętym przejazdem kolejowym.

W ubiegły poniedziałek podczas akcji "Trzeźwy poranek" zatrzymanych zostało aż 40 kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu. Kontrole miały na celu "wyłowienie" tych kierowców, którzy zbyt długo zakrapiali alkoholem niedzielny wypoczynek i rano jadąc do pracy znajdowali się jeszcze pod wpływem alkoholu.

Kontrolę na terenie województwa łódzkiego od wczesnych godzin porannych prowadziło kilkuset policjantów w 158 punktach kontrolnych. Łącznie policjanci przeprowadzili aż 5 tys. 279 kontroli pojazdów.

Zatrzymano 40 kierujących na podwójnym gazie. Funkcjonariusze zabrali 28 praw jazdy. Ujawniono także 64 kierujących, którzy prowadzili pojazdy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości, czyli powyżej 0,5 promila, grozi nie tylko utrata prawa jazdy i zakaz prowadzenia pojazdów na kilka lat, ale także kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Za prowadzenie w stanie po uĹĽyciu alkoholu, czyli od 0,2 do 0,5 promila, grozi utrata prawa jazdy, zakaz prowadzenia pojazdĂłw oraz grzywna.

Z raportu TNS OBOP wynika, że na kacu najczęściej prowadzą kierowcy w wieku od 26 do 40 lat pochodzący z dużych miast. Na domiar złego są to zwykle osoby, które zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Tłumaczą się, że wsiedli za kółko "incydentalnie". Mężczyźni twierdzą najczęściej, że musieli dojechać do pracy, a kobiety, że musiały zawieźć dzieci do przedszkola albo szkoły.

Do jazdy pod wpływem alkoholu przyznało się aż 28 proc. respondentów.

Z raportu TNS OBOP wynika, że wśród kierowców panuje opinia, że swobodnie do auta może wsiadać osoba, która wyspała się albo zjadła pożywne śniadanie albo wzięła kąpiel i wypiła kawę. Dobrze, gdy zaskoczenie przychodzi podczas rutynowej kontroli policyjnej, a nie dopiero gdy dojdzie do wypadku.

naszemiasto

_________________
Fanpage SamochodySwiata.pl || Mój Instagram


Pon, 04.07.2011, 13:57
Profil
Awatar użytkownika

Postów: 6345
Miejscowość: Bielsko-Biała
Samochód: E36 318ti / 626 gf
Post Re: Nie jedĹş na kacu
Policja z drĂłg - kierowcom lĹĽej.

Wpierdolić w niebezpieczne miejsca (takie NA SERIO niebezpieczne) fotoradary, pomalować na żółto, oznakować i baskont. Do czego innego nadaje się drogówka? W święta jechałem o 1 w nocy po dzielnicy, to mnie za nie zatrzymanie się na BEZSENSOWNYM stopie -> droga przeszła przebudowę i wystarczy spojrzeć w obie strony, gdzie jest na prawdę świetna widoczność i baskont. Myślicie, że w ŚWIĘTA WIELKANOCNE dali mi się dmuchnąć w balonik? GDZIE TAM! To jest KUR*A poprawa bezpieczeństwa?

Reasumując - skoro niektórych robotników w fabrykach zastępuje się robotami, skoro rolnicy nie muszą ręcznie siać zboża to powinniśmy iść z duchem czasu i całkiem zlikwidować patrole drogówki bo i tak nie ma z nich pożytku.

A co do pasów bezpieczeństwa - jakoś picie monstrualnych ilości alkoholu jest legalne, zjedzenie posiłku który ma 70 000 kalorii i 5l tłuszczu też... to dlaczego wszyscy MAJĄ OBOWIĄZEK jeździć w pasach, a jak nie to mandat? Dla ich dobra? Hitler też tak mówił.
A sama jazda po alkoholu jest w tej chwili najbardziej żenującą rzeczą, bo tak na prawdę nie mamy jak tego sprawdzić, sam chciałbym na 100% wiedzieć, czy mogę jechać, czy nie. A ile kosztuje taki alkomat który na serio wykaże ten nano-metryczną różnicę która decyduje, czy mogę jechać, czy jestem zalany w trupa?

_________________
http://www.tanidrift.pl


Pią, 15.07.2011, 10:35
Profil
Awatar użytkownika

Postów: 2386
Miejscowość: Miechów [KMI]
Samochód: FIAT Punto Evo
Post Re: Nie jedĹş na kacu
Co do badaniem na własne życzenie - mój brat ostatnio był na jakimś weselu i chciał na drugi dzień się zbadać na komendzie, chyba gdzieś w Kielcach. I rzeczywiście, łaskę robią, albo łbami kręcą, że nie można, z oburzeniem. Bo alkomatu nie ma. Ale od razu pada pytanie: "A jest pan samochodem?"....No tak k***a, byłem tak wspaniałomyślny, że wsiadłem i przyjechałem. Ale gdyby padła odpowiedź twierdząca, to alkomat na pewno by się znalazł w kilka minut, żeby zabrać prawo jazdy. W teorii niby mogę iść i się zbadać, ale w praktyce nie mogę. Więc po co to całe nawoływanie do takich akcji, skoro sama policja nie pomaga w tym.

Co do innowacji w patrolach. Może i dobry pomysł by nowinkami technicznymi zastępować część patroli, w miejscach rzeczywiście niebezpiecznych. Ale na pewno bym w życiu nie zgodził się na usunięcie całkowicie patroli. Staram się żyć zgodnie z prawem, więc mnie to pier***i gdy zatrzyma mnie policjant. Różni są, oczywiście, że zdarzają się debile. Ale do tej pory zatrzymano mnie bodajże 3 razy i luz. Gadka szmatka, ja jestem "grzeczny", a oni się cieszą. Dlaczego uważam, że są potrzebni - bo w tym kraju za dużo debili. Wyławiają alkomatami X osób prowadzących po spożyciu. A na tyle ile jest patroli, zakładając, że zatrzymują rzadko które auto, to nie chcę wiedzieć ile osób jeździ na bani. Gdyby ktoś taki miałby ze mną kolizję, to nawet bym się nie zastanawiał, ale bym wyszedł i bez słowa podszedł do jego samochodu, otwarł drzwi i sprzedał mu fleka na ryj, wyciagnął z samochodu i stanął na krtani, w międzyczasie wzywając pomocy.
Świat bywa absurdalny, więc w kwestiach prawa też nie ma co snuć filozofii. Jest obowiązek zapiętych pasów i już. Ale racja, jak ktoś nie chce, bo mu źle to mógłby na własną odpowiedzialność tego nie robić. Tyle żeby potem nie miał pretensji, jak wyleci przez przednią szybę, nabijając się wcześniej mostkiem na kierownicę. Ja bez pasów nie ujadę ani trochę, czuję się jakby czegoś mi brakowało, nie czuję, że jadę. Ale mniejsza o to. Generalnie to świat jest niezrównoważony psychicznie.

_________________
[']Zulu - 2 X 1990 - 11 II 2007[']
PAMIĘTAMY


Pią, 15.07.2011, 12:17
Profil
Awatar użytkownika

Postów: 6345
Miejscowość: Bielsko-Biała
Samochód: E36 318ti / 626 gf
Post Re: Nie jedĹş na kacu
Wiesz, ja osobiście najdłuższą jazdę bez pasów miałem 20m od garażu do włączania się do ruchu i wtedy zapiąłem, bo się spieszyłem, a normalnie to przed odpaleniem :D Ale chodzi o zasadę, że to jest OBOWIĄZEK i kasują na tym haracz.

A dwa : dlaczego przez mniejszość debili większość normalnych ma cierpieć? Ja też jeżdżę + - zgodnie z prawem (bo wole kasę ładować w cokolwiek niż w budżet tego ...... kraju) ale zatrzymanie na stopie o 1 w nocy to trochę przegięcie. Jeszcze nieoznakowanym Trafficem, polujący na ofiarę. Jakbym wiedział, że to psy to bym im spierdolił zanim by włączyli koguta i odpalili silnik, wracałbym do domu. A zrobili coś dla poprawy bezpieczeństwa? Badali mnie alkomatem? CO WY! NIC! Zapytali, czy wciągnąłem właśnie tonę koksu? NIE!

Dlatego uważam, że jak już mają stać przy drodze to niech nie mierzą prędkości tylko łapią tych którzy jadą zygzakiem i śpiewają przeboje ABBY, po sporej dawce alkoholu. I niech jeżdżą oznakowanymi radiowozami, bo to działanie prewencyjne. W tej chwili są przebrani w tłumie i dopiero jak ktoś zaczyna gwałcić to oni czekają i patrzą, dalej pod przykrywką "a może sobie nazbiera i jeszcze popełni morderstwo".
TO JEST POLICJA? TO JEST PRAWO? DAJCIE MI KARABIN! JA BĘDĘ BRONIŁ PRAWA.

_________________
http://www.tanidrift.pl


Sob, 16.07.2011, 8:12
Profil
Awatar użytkownika

Postów: 11
Post Re: Nie jedĹş na kacu
"W teorii niby mogę iść i się zbadać, ale w praktyce nie mogę. Więc po co to całe nawoływanie do takich akcji, skoro sama policja nie pomaga w tym. "

Nie ma możliwości czasem, mój kumpel opowiadał jak przyszedł na komendę, a tam mu powiedzieli Panie, od pana czuć od razu, nie może pan prowadzić! I tyle było testu :) przykład autentyczny.

A co do Pończaka-zgadzam się zupełnie, polowanie w nocy na niewyłączonych swiatłach to skandal, podobnie jak polowanie przy okazji zwolnień jak są roboty drogowe. Zwykle po sezonie, kiedy takie roboty się skończą to znaki przez jakiś czas zostają - nie ma niebezpieczeństwa a policja stoi i kasuje :/


Wto, 08.11.2011, 12:39
Profil
Awatar użytkownika

Postów: 3246
Miejscowość: Kraków
Samochód: F02 750Li/Panamera T
Post Re: Nie jedĹş na kacu
Autentyczna historia, mój kolega kiedyś po imprezie poszedł na komende:
-Można się zbadać?
-Nie, nie ma alkomatu
-szkoda, bo nie wiem czy mogę jechać autem
-niech mi pan tu chuchnie to zobaczymy
-(huh)
-po**bało pana? :lol:


Sam też kiedyś byłem próbować. Oczywiście powiedzieli, że nie ma. Skierowali do powiatowej komendy oddalonej o 18km. Powiedziałem, że pojadę tam autem i wyszedłem.

_________________
Polakom gratulujemy Wisły Kraków

Aston Martin Lagonda Limited & Top Gear


Wto, 08.11.2011, 18:52
Profil
Moderator
Awatar użytkownika

Postów: 20830
Miejscowość: Łódź / Warszawa
Samochód: Fiat Delta 3
Post Re: Nie jedĹş na kacu
Cytuj:
Nawet gdy we krwi nie ma już alkoholu, to ból głowy, wrażliwość na światło, nudności i inne objawy występujące kilka godzin po jego spożyciu obniżają sprawność kierowcy i mogą zwiększać ryzyko wypadku.

Kierowcy prowadzący pojazd na tak zwanym kacu popełniają dwa razy więcej wykroczeń, cztery razy częściej zjeżdżają ze swojego pasa ruchu oraz przez ponad 1/4 czasu jazdy przekraczają limit prędkości.

Dolegliwości popularnie zwane kacem pojawiają się, gdy w organizmie nadal znajduje się alkohol. Jednakże ich największe nasilenie przypada na moment, kiedy poziom alkoholu we krwi spada do zera. Złe samopoczucie może się utrzymywać od 8 do nawet 24 godzin.

- Typowymi objawami występującymi w tym czasie są: ból głowy, wrażliwość na światło, nudności, irytacja, zmęczenie oraz ogólne złe samopoczucie fizyczne jak i psychiczne. Kierowca, który odczuwa takie dolegliwości może mieć problemy z koncentracją, szybką reakcją oraz prawidłową interpretacją zagrożeń i sygnałów dawanych przez innych kierowców - tłumaczy Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

Aby poczuć się lepiej po wypiciu alkoholu kierowcy sięgają po różne środki, w tym napoje energetyzujące. Jednak jak pokazują badania, takie działanie może być niebezpieczne. Napoje te poprawiają bowiem subiektywną ocenę samopoczucia i możliwości. Po ich wypiciu zmniejsza się uczucie bólu głowy, osłabienia, suchości w ustach. Jednak napoje energetyzujące nie wpływają znacząco na poprawę koordynacji ruchowej i czasu reakcji na bodźce wizualne.

Takie działanie może wpływać na zwiększenie prawdopodobieństwa wypadku, ponieważ kierowcy błędnie oceniają swoją gotowość do jazdy. Prawidłowa ocena własnych możliwości jest kluczowa dla zachowania bezpieczeństwa na drodze. Kierowca, któremu wydaje się, że jest w stanie bezpiecznie prowadzić, podczas gdy tak w rzeczywistości nie jest, może stanowić duże zagrożenie na drodze.

W badaniu sprawdzającym wpływ złego samopoczucia występującego kilka godzin po spożyciu alkoholu na prowadzenie pojazdów wykazano, że kierowcy mający kaca jeżdżą bardziej niebezpiecznie.

Kierowcy odczuwający dolegliwości związane ze spożyciem alkoholu średnio jechali z prędkością większą o 16 km/h i przez średnio 26% czasu jazdy przekraczali limit prędkości w porównaniu z 6,3% czasu w jakim robili to trzeźwi kierowcy.

Radzimy, aby nie prowadzić samochodu od kilkunastu godzin nawet do doby po spożyciu alkoholu. W ten sposób dajemy organizmowi czas na regenerację i powrót do prawidłowego funkcjonowania - radzą trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

W ubiegłym roku nietrzeźwi kierowcy byli sprawcami 2 455 wypadków, w których zginęło 248 osób,

a 3 419 zostało rannych. Główną przyczyną zdarzeń drogowych spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących jest niezmiennie niedostosowanie prędkości do warunków ruchu.

interia

_________________
Fanpage SamochodySwiata.pl || Mój Instagram


Wto, 27.12.2011, 12:19
Profil
Awatar użytkownika

Postów: 20
Post Re: Nie jedź na kacu
czasami taka jazda może się skończyć gorzej niż po pijaku


Pią, 25.10.2013, 9:44
Profil
Awatar użytkownika

Postów: 3769
Post Re: Nie jedź na kacu
Ale ostatnio wysyp kilku-postowych botów, które napiszą w 5 tematach i znikają po wsze czasy :) Cud, że tym razem nie ma w podpisie reklamy jakiegoś serwisu.

_________________
Czas dostrzec, że fora motoryzacyjne to siedlisko nieudaczników, którzy często nawet nie prowadzili samochodów, jakie skreślili za 'brzydki wygląd', cierpiących na przekonanie, że na prawdę znają się na motoryzacji, gdy... nie mają o niej pojęcia.
Nie marnuj życia, leć robić coś pożytecznego.


Pią, 25.10.2013, 15:11
Profil

Postów: 6
Post Re: Nie jedź na kacu
Dyskusji podobnych jest wiele, ale tak się głebiej zastanawiając, czy mając świadomość tego, że jytro musze gdzieś jechać, mogę sobie odpuścić piwkowanie lub grubszą imprezę. Można zrezygnować z imprezy lub z kierowania, w likwidacji z obu sensu nie widzę. Wracając do tematu, jażdząc na kacu możemy napytać sobie biedy. Dziadek na rowerze wpadnie nam pod koła i co wyrzuty do końca życia? Sama świadomość, że mogliśmy miec promile z wielokrotni kaca moralnego. Nie wspomnę już o odpowiedzialności karnej. Wielu z nas tak robi, niektóy nawet tutaj na forum się przyznają. I pachnie mi tutaj hipokrycją, bo kierowców po alkoholu chcemy tępić jednak jak sami wsiadamy na kacu lub na gazie to swiadomość ta już gdzieś się zaciera i wszyscy są be a ja tylko kawałek miałem do przejechania. Ale jeśli własnie te kawałeczki, tylko tylko byśmy pozbierali to okazuje się że ponad połowe mniej jest pijanych na drodze. Przykre ale prawdziwe.


Pon, 28.04.2014, 11:50
Profil
Moderator
Awatar użytkownika

Postów: 20830
Miejscowość: Łódź / Warszawa
Samochód: Fiat Delta 3
Post Re: Nie jedź na kacu
Ile trzeba wypić, żeby stracić prawko? [EKSPERYMENT]

_________________
Fanpage SamochodySwiata.pl || Mój Instagram


Czw, 11.09.2014, 11:23
Profil
Awatar użytkownika

Postów: 3267
Miejscowość: Rumia
Samochód: Reno TCe 200
Post Re: Nie jedź na kacu
Cóż... pytanie dlaczego w wielu krajach Europy jeździć można do 0,5 promila? Może to kwestia mentalności... nie wiem, fakt, że w Rosji jest 0,0 promila, a wiadomo, jak to rzeczywiście wygląda...
Ciekawostka - byłem na urlopie w Grecji. W tawernie zaproponowali mi piwo - powiedziałem, że prowadzę, więc dziękuję. Kelner stwierdził: "Przez najbliższe 2 godziny policjanci śpią, więc nie ma się co obawiać" :lol:

_________________
Pozdrawiam, PiasQ


Pią, 12.09.2014, 23:01
Profil
Awatar użytkownika

Postów: 19
Post Re: Nie jedź na kacu


bardzo fajny artykuł,
z alkoholem i jazdą trzeba byc pewnym na 100 %. ale jak widze co się dzieje, że powodują po pjkaku nieletni tragedie, to uwazam , że lakomat powienien mieć kazdy!!! http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html
najlepiej nie ryzykowac! najbardziej ryzykowen jest wsiadanie 2 dnia, kiedy sie wydaje że juz zadnego alkoholu nie ma we krwi.. u mnie w pracy kolega tak wsiadł i na rok miał zabrane prawko.
z życia wzięte - alko nie wsiadać do auta po 48 godzinach, albo się zbadac na komendzie, albo kupić alkomat , nawet jednorazowy dobrej firmy z certyfikatem nf i tuv, albo już droższy, elektrochemiczny ( szczerze odradzam pólprzewodnikowe zabawki).


Wto, 04.11.2014, 11:40
Profil

Postów: 27
Post Re: Nie jedĹş na kacu
michalkrk napisał(a):
To 2 to był żart, ale z tym w Szwajcarii to wiem, bo mnie złapali po 2 piwach i miałem dozwoloną ilość promili we krwi

Zależy na ile dany kraj ma liberalne przepisy, szczerze myślę że 0,5 to już sporo i nie powinno się absolutnie prowadzić w takim stanie


Nie, 16.11.2014, 18:15
Profil

Postów: 104
Post Re: Nie jedź na kacu
Prawda jest taka, że nawet jak nie piłeś dużo, ale spałeś np. 2 godziny i nawet nic wydmuchasz, to jeszcze wcale nie jest powiedziane, że nadajesz się po takiej zarwanej nocce do bezpiecznego prowadzenia. Albo impreza, albo jeżdżenie, to nie jest poletko do kompromisów.


Pon, 28.09.2015, 4:38
Profil
Moderator
Awatar użytkownika

Postów: 24507
Post Re: Nie jedź na kacu
Podejść na komisariat i dmuchnąć, albo kupić za dyszkę alkotest na stacji benzynowej i dmuchnąć.

_________________
| pajacyk.plpolskieserce.pl | Kliknij raz dziennie. Codziennie.


Śro, 13.12.2017, 21:23
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 58 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
 cron

Wszelkie sugestie, opinie i uwagi proszę kierować na adres: administrator(at)samochodyswiata(dot)pl

Powered by phpBB3 © 2003-2018