Ma umowę in blanco czyli on kupił auto od kogoś nie wpisując siebie jako kupującego ? Tak mi to wygląda. Czyli w zasadzie ty kupowałbyś auto od prawdziwego poprzedniego właściciela.
Wyrejestrowany jest - zdaje mi się - ze względów oszczędnościowych. Przypuszczam że nie ma żadnego ubezpieczenia, bo faktycznie tak jakby nie miał właściciela. Sprawdź sobie czy wogóle ma ważny przegląd techniczny.
Jeżeli chodzi o drugiego właściciela: najprawdopodobniej osoba która sprzedawała samochód była pierwszym właścicielem, więc ty kupując teraz tak jak jest czyli wpisując się w powyższą umowę stałbyś się formalnie drugim właścicielem ( a de facto trzecim). Wg. wierzeń każdy następny właściciel obniża wartość samochodu.
Jak dla mnie za dużo niewiadomych i kombinowania. Więc rada ... uciekaj.
Ale jak bardzo ci się podoba to autko to dokładnie je sprawdź. Weź jego numery, podjedź do autoryzowanej stacji żeby sprawdzili czy wogóle jest takie auto w systemie (Holandia leży w końcu w Europie, a nie na Marsie), oczywiście pod warunkiem że ten samochód nie ma bliżej do żółtych tablic, bo wtedy w żadnym systemie go nie znajdziesz.
Ot się rozpisałem