Re: sprzedaz auta bez dowodu
mad4max napisał(a):
zastanawiam sie jak sprawa wyglada ze sprzedaza auto po wypadku z odebranym dowodem który sobie gdzies tam lezy w urzedzie i jest do odzyskania po podbiciu przegladu. czy takie auto moge sprzedac? W tym przypadku chodzi o sama karoserię bez silnika jak najbardziej jeszcze nadajaca sie do odbudowy. w gre wdzodzi wymiana albo wyciagniecie słupka srodkowego wyklepanie progu i na uprtego wyciagniecie blotnika tylnego albo wyciecie jak tam se kto woli. nie chce mi sie w to bawic bo nie bede nikomu powypadka wciskal i udawal ze wszystko cyka!
wiec nasuwa sie pytanie-czy auto bez dokumentow na dobra sprawe jest tyle warte co z dokumentami?
czy wogole ktos zechce je kupić?
kolejna sprawa ze zostalo sprowadzone i zarejestrowane i nie minelo jeszcze pol roku, jakie sa konsekwencje? moze lepiej poczekac ze sprzedazÄ… do marca bo bedzie juz pol roku i pchac dopiero?
"Zrób przegląd", odbierz dowód z wydziału komunikacji i sprzedaj wrak. Albo wystaw na aukcję allegro z odpowiednim opisem i może znajdzie się chętny na auto w takim stanie jak jest.