Znacie może jakiś warsztat w okolicach Szczyrku? Padło mi Reno Clio, stary wóz 92 rok, prawdopodobnie sprzęgo/docisk, w najgorszym przypadku posypała się skrzynia. Szukam jakiegoś miejsca, gdzie zerkną co się stało, ew naprawią , za rozsądne pieniądze. Jak mam w perspektywie, ciągnięcie tego lawetą do Tychów, to nie wiem czy nie lepsza będzie naprawa na miejscu.
Wszelkie podpowiedzi mile widziane.

Upalało się na salmopolu i francuz padł
W teorii mogę zapytać, ale nikt ze znajomych na renault się nie zna

Na drugiej patelni coś się posypało, mam nadzieje że to tylko przegub. Już myślałem że spędze noc pod białym krzyżem , ale udało się jakoś wrócić do domu. Na forum clio dostałem namiary do gościa co głównie robi Vagi, ale powiedzieli że prrrze magik jest, więc zostawiłem u niego auto. Poczekam , zobacze co powie, masa aut u niego , więc jestem cierpliwy

"nurburgring podbeskidzia" zebrał kolejne żniwo

No i zebrał Przynajmniej , pierwszy raz w życiu, obejrzałem sobie skoki narciarskie na igielicie .
Nie, żebym lubiał , ale jak tam się z nudów błąkałem , to nawet zaprosili mnie na wyciąg do skoczni Przynajmniej zobaczyłem, że hamują na zwykłej trawie, tuż po skoku
Znowu coś nowego się nauczyłem

Francuz naprawiony
Jak ktoś potrzebowałby mechanika w tych okolicach, to z ręką na sercu dam namiary. Mimo że gość o francuzach nie miał pojęcia, potem pewnie męczył się z doborem części, bo do tego clio są inne. Zresztą dzwonił, czy to oryginalny silnik jest w tym aucie. Naprawił, a jak podał cene, to do teraz mam banana na ryju