Witam.

Posiadam autko z silnikiem itd. 90KM z autentycznym przebiegiem 140 tyś. km. Auto do tej pory jeździło na oleju MOBIL 1 0W40. Wszyscy doradzają mi jednak aby powoli myśleć nad zmiana tego oleju na jakiś ,,gęściejszy,, sugerując np. Castrol GTD Magnatec 5W-40.
Co Sadzicie o tym produkcie ???
Na jaka klasę lepkości najlepiej przejść? jeśli wogole jest to potrzebne?
Dodam, iż auto miedzy wymianami zużywa bardzo mało oleju (ok. 300 gram oleju, no mooooze max. 400g)

ProszÄ™ o rade. Pozdrawiam.

Kolego nie słuchaj tych co ci doradzaja bo zle ci doradzaja. Jesli samochod nie bierze oleju i nie ma innych problemów to zmiana oleju na gesty jest niepotrzebna. Ja bym nie kombinował ino zalał to co do tej pory. Po co kombinowac skoro jest dobrze. Powinenes sie cieszyc ze masz zdrowy motor. Jak by ci 1l wpierdzielał to by mozna sie zastanowic nad zmiana oleju.

Nie zmieniaj

Ci co leją ten sam olej robią kolosalne przebiegi bez naprawy głównej
silnika. Przykład - polonez truck znajomego z 1997 roku , bagatela , 630 tys. km. Passat z 1992 kuzyna też niemało bo ponad 400 tys. km . Kolejny polonez truck z 1996 diesel , też ponad 400 tys . km. Więc nie dajmy się zwariować . Trzeba tylko wymieniać olej i filtry na czas , nie szarżować a motor będzie nam służyć bardzo długo . To jest moje osobiste zdanie i jaśli ma ktoś inne to niech mu będzie .

może ci co ci doradzają zmianę na castrola mają wyższą prowizję ze sprzedaży własnie tego oleju?
nie nie ma sensu zmieniać, MOBIL 1 0W40 nie jest złym olejem, a zużycie rzędu 3-4 setki to jest nic, niektórzy producenci przewidują że do 1l /1000km jest w normie więc nie masz czym sie przejmować,

osobiście zraziłem się do castrola jakiś czas temu, chcąc iść z duchem czasu kilka lat temu postanowiłem dogodzić mojemu autku - wtedy omega 2.0 16vecotec i zalałem go właśnie szeroko reklamowanym olejem Castrol Magnatec (chyba 5w40) o ile wcześniej silnik chodził cicho i kulturalnie to po zalaniu tym olejem co rano miałem istną filharmonię z pod maski dokładnie wszystkie hydropopychacze pięknie grały przez 4-5 sekund. Tak mnie to wtedy wkurzało, że już po kilkutygodniach ponownie wymieniłem olej spowrotem na mobil -a i więcej z olejami nie eksperymentowałem

mobil 10W40 to pól syntetyk a Magnatec 5W40 to syntetyk. o wymianie z pół syntetyka na syntetyk nie słyszałem bo olej zmienia sie na gęściejszy a nie z gęścięszego na rzadszy. a jak auto bierze ci zaledwie 300-400mł od wymiany do wymiany tj. 10000-15000km to nie jest źle. nie zmieniaj.
pozdr.

Dzieki za wstepne sugestie Chyba faktycznie bedzie najlepiej nie zmieniac narazie tego oleju
aaa kajpiok, chyba cos zle przeczytales Pisalem o oleju ,,Mobil 1,, 0W-40 a nie Mobil 10W-40
Pozdrawiam

MOBIL 1 0W40
sory myslałem ze 10 napisałeś ze spacją pomyłkowo...
pozdro.

nie miałem nigdy castrola (zadnego ani syntetyka ani pol ani minerała) jednak uwazam ze duzej roznicy nie bedzie zmieniajac olej z 0W40 na 5W40 oba to syntetyki i nic nie kombinuj z przejsciem na pol syntetyk. spalanie oleju w takich ilosciach to nic złego ani niepokojącego.

ja jezdze na elfie od zawsze! zawsze był pełen syntetyk i nie mam zamiaru go zmieniac. raz pamietam jak mi zalali auto złotym lotosem. nie byłem z tego powodu zadowolony lecz nie potrzebnie bo syntetyk lotosa okazał sie równie dobrym olejem jak elf. co do spalania to bywało ze alfa spalała mi na 1000km nawet litr (bardzo forsowna jazda, gaz w podłodze praktycznie non stop). teraz na zime raczej rzadszy olej wlej niz gesty

jesli nie ma zastrzezen to nic nie zmieniaj. dobrych rzeczy sie nie zmienia. czy mobil czy castrol twój wybor. Ja zawsze wszystkim polecam ELF-a mozna robic na nim przebieg nawet do 30tys i zmieniac nawet po 2 latach (jednak nie polecam, zwłaszcza przy jezdzie z ciezka noga)

0W40 i 5w40 to w dalszym ciagu olej syntetyczny. proponuję zostać przy tym samym oleju który pan używa.

Ja tez mam problem kupiłem astre 1.7 tdi 97r 170 tys km i nie wiem jaki był olej wczesniej bo nie mam zadnej kartki i nie wiem jaki mam wlać czy półsyntetyk czy mineralny!!! co mi polecacie???Autko jest z niemiec!!!

Półsyntetyk

Witam...osobiście polecam Castrola...mam toledo 1.9D 250tyś.km.od lat autko jeździło na magnatecu,ale coś mi się ubzdurało we łbie i kupiłem Valvoline MaxLive...i zaczęły się problemy!Głośna praca popychaczy i jakoś się mulił,dziwnie pracował,a jak zapaliłem rano to jak młockarnia!!!Aż sąsiedzi z okien wyglądali Postanowiłem przeprosić Castrola i już tydzień po zalaniu,silniczek rechotał jak trzeba...Faktycznie lepiej nie zmieniać przyzwyczajeń silnika...również uważam,że nie warto zmieniać oleju jeżeli nic się nie dzieję poważnego...Pozdrawiam


P.S. Co do Mobila 1 to miałem przejścia z tym olejem razem z ojcem...mechanik mi zalał kiedyś do TD,że niby turbinka będzie śmigać...no i śmigała,ale niedługo,bo zaczęła lać tym super olejem.Problem zniknął po zalaniu Castrolem...ojcu też zalali Mobila1,tylko że on nie zdążył i wywaliło mu uszczelkę spod głowicy !!!Dodam,że auto miało przejechane 60tyś.km i był zalany inny syntetyk!!!:> hehe...nie wiem może to i dobry olej,ale jak się zagłębić w necie to można sobie o nim ciekawe rzeczy poczytać...pozdrofki

hehe a później wylądowali kosmici na Valvoline miałeś takie problemy? brat ostatnio kupił serii max life olej do mercedesa 124 2.0 D i odczucie są zupełnie w inną mańkę. może pomyliłeś ten olej z jakimś innym: http://www.maxlifeservicecenter.com/Polski tu znajdziesz autoryzowane punkty wymiany w stodole może lali ci tylko z budelki valvoline

na rozweselenie jeszcze filmik: jak się powinno wymawiać nazwę tego oleju

http://www.youtube.com/watch?v=6sK7v1miT-Q

w 100% zgadzam się z augustem...do takiego auta Valvoline pasuje jak ulał...ja w swoim zmieniłem jakiś czas temu z castrola na maxlife valvoline i nie narzekam a wrecz przeciwnie - polecam.