Scion Tc





Fiat 500






Hyundai Veloster






Volkswagen Bettle






Honda CR-Z






Mini Cooper














Przedstawione tutaj samochody przywodzą mi namyśl paczkę cukierków m&m`s. Wszystkie są kolorowe, ładne, słodkie, każdy wygląda inaczej i smakuje trochę inaczej.

źródło: motortrend

Dość kiepskie to porównanie z punktu widzenia Europejczyka. Szczególnie, że zamiast zwykłej 500-tki powinien być Abarth.

Nie chce mi się wypisywać całej kolejności. Wisi mi to.

Wygrywa VW, nowy ale nie New, Beetle. Świetny jest, poprzednik to jeden z niewielu Volkswagenów którego nie trawiłem, obecny zmienił to diametralnie

Stawiam na Beetla.

Zastanawiałem się między VW i Hyundaiem i głos na Hultaja tylko nie w tym kolorze. Dobra cena i niezły design.

Pierwsza myśl: bez sensu to porównanie, a druga: toć to USA

Sam nie wiem.... Chyba Veloster...

Nazwa tematu mnie rozwaliła. Jakby miał wybrać zabawkę-autko dla dziecka. Choć po części to prawda. Tylko, że dziecko już jest na tyle duże, że może prowadzić, a same autka to zabawki dla dojrzałych młodych ludzi. Tanie, mocne i stylowe.

Spojrzałem na dane techniczne, obejrzałem zdjęcia i decyzja jest szybka- Scion Tc.
Niewielki, stylowy, wnętrze ocieka tandetą, ale przykuwa uwagę. Do tego jest najtańszy, najszybszy, ma największy silnik do tego połączony nietypowo jak na amerykańskie warunki z 6-biegowym manualem. Brakuje tylko, żeby to było RWD. Niestety ma napęd na przód. Jednak to i tak najlepsza propozycja z tego porównania. Do tego Scion to coś obcego w naszym kraju więc do tego miałbym fajnego egzotyka, którego nie spotykałbym tak często. Najlepsza relacja ceny do tego co posiada.

Na drugim miejscu Honda CR-Z. Szczerze mówiąc jedyne co mi w nim nie pasuje to układ napędowy. Jak dadzą mocny silnik to biorę go bez wahania. Kurczę jest piękny, świetnie nawiązanie do CRX. Ładnie mu w każdym kolorze. Chociaż najgorzej w czarnym lub jakimkolwiek ciemnym.

Na trzecim miejscu Fiat 500 i Mini Cooper. Świetnie nawiązania do małych autek, które zmotoryzowały Włochy i Wielką Brytanię. Jednak już mi się opatrzyły. Widzę je prawie codziennie i już mi się przejadły. 500 jeszcze w odpowiedniej konfiguracji rozwala mnie, ale Mini już domaga się następcy.

Na czwartym miejscu Beetle. Tak naprawdę wygląda na głębszy lifting New Beetle. Na początku było "wow" wyładniał, ale jak dowalili cenę i pokazali wnętrze mój entuzjazm szybko spadał. Najdroższy w całej stawce, ale jakoś nie zauważyłem aby był najlepszy. Do tego ostatnio zwiększająca się liczba wpadek VW trochę niepokoi.

Na piątym miejscu Veloster. Paskudny, wstrętny, a w tym zielonym to już w ogóle tragedia. Charakterystyka silnika też mi w ogóle nie odpowiada. Może ten nowy 1.6 Turbo o mocy 204 KM będzie lepszy. Jednak do stylistyki nigdy się nie przekonam, zwłaszcza tył.

J/w - TC. Jest ładne, nie wstydziłbym się tym jeździć. Normalne wnętrze i w tej wersji fajny silnik. 500 - hełm władcy imperium w ogóle mi nie podchodzi, a przynajmniej nie w takim kolorze i nie w wersji nieabarthowskiej. Veloster - z jednej strony oryginalny, z drugiej przekombinowany przód - głodny jakiś taki. Bettle - dużo lepsze od poprzednika, ale typowo damskie auto podobnie jak Mini.

Ja biorę 500-tkę tyle, że w innej wersji Niech będzie Abarth 695 Tributto Ferrari

Takie trochę hipsterskie porównanie Też wziąłbym TC - najbardziej z tego zestawu przypomina samochód, do tego jest najtańsze. 500tka to trochę inny segment, nie, dziękuję. Beetle lepszy od poprzednika, ale bez rewelacji. Veloster jest całkiem fajny, za to CRZ z każdym zdjęciem podoba mi się coraz mniej. Ma fatalne proporcje patrząc z boku. A Mini jest już trochę podstarzały. Ale jak byłby Clubman to brałbym w ciemno.

Głos na Mini. Najdłużej na rynku a wcale sie nie zestarzał. Raz jeździłem mocniejszą wersją i byłem pod wrażeniem jak to auto trzyma sie drogi.
Prawie na rĂłwni Hyundai. Fajny wyglad, nietypowe rozwiÄ…zania.
Kolejna Honda - taka nijaka, ale może być
Kolejny Scion - całkiem ok, tylko tył mi sie nie podoba
Fiat - trochę za mały
VW - przód ok, tył brzydki a w środku to chyba bym musiał miec niezlą karę by cos takiego zaakceptować.

Glos na Hyundai'aja, podoba mi sie ta stylistyka w stylu techno, moze i troche przesadzona, ale co tam. Fajne wnetrze.

Scion, najfajniejszy, taki troche uliczny wyglad. Do tego zdecydowanie najlepsze osiagi i akceptowalne wnetrze. I jak ktos zauwazyl- w Polsce to on na ulicy budzilby najwieksze zainteresowanie na drodze, a to tez istotne przy wyborze takiego samochodu.