1976 Alfa Romeo New York Taxi (ItalDesign)

[bikermarek]

Chyba większości zdarzyło się korzystać choć raz w życiu z taksówki. W Ameryce jest to na porządku dziennym. Patrząc na zdjęcia z lotu ptaka z Nowego Yorku „żółci się” tam na ulicach, oj, bardzo. Taka przeciętna taksówka z przełomu lat '70 i '80 miała ponad 5m długości! A co by było gdyby wchodziło do niej 6 osób, a długość przekraczała nieznacznie 4m? Na takie rozwiązanie wpadła Alfa.



W roku 1976, Giorgetto Giugiaro zrobił wielkie wrażenie na amerykańskiej publiczności podczas konkursu odbywającego się w New York's Museum of Art. Tematyka była prosta: zaprojektować bardzo zwrotną i funkcjonalną taksówkę, z której ludzie mogą wyjść i wejść bez żadnych problemów.
Projekt Giugiaro przewidywał czterodrzwiowy samochód dla pięciu pasażerów, gdzie tylne drzwi były przesuwne, a zarazem tak szerokie, że bez problemu przejeżdżał przez nie wózek inwalidzki!
Wymiary tej „gabloty” to tylko 406cm długości, 172cm szerokości i 178cm szerokości. Można śmiało powiedzieć, że genialny projekt na zakorkowane nowojorskie ulice, a do tego z logiem AR! W latach '80 również tak uważano. Po pierwsze kosztowała mniej niż średnia amerykańska taksówka, po drugie była o wiele mniejsza i o ile bardziej zwrotna, a po trzecie napędzana przez 4cylindrowy dwulitrowy silnik o mocy 150KM. Niestety, w tamtych czasach żadna amerykańska fabryka nie chciała jej produkować.
Alfa Romeo New York Taxi po prezentacji za oceanem z powrotem wróciła do Europy, gdzie odnalazła swoje miejsce w Muzeum w Arese, jako kolejny eksponat.









Jak widać podobna idea wróciła po blisko 25 latach: http://www.samochodyswiata.pl/viewtopic.php?f=30&t=31431

[Ice]

Ameryka w tych czasach niestety żyła swoim życiem i jak widać mieli gdzieś jakiekolwiek modernizacje taksówek. Mieli zwykłe, paliwożerne sedany i głeboko w d... że są paliwożerne, zajmują dużo miejsca i jest miliard lepszych do tego celu aut.. i jak widać do tej pory wiele się nie zmieniło.

[kulikowski]

OIDP gdzies to na forum już było.

[Le Cobusier]

mała i do tego awaryjna jak to alfa

[kulikowski]

ekhm, czy ktoś oprócz mnie widzi podobieństwa do Espace I

[bikermarek]

mała i do tego awaryjna jak to alfa

Niewielka długość była jednym z głównych założeń konstrukcyjnych a awaryjność - jak to nazwałeś - chyba nie istniała, skoro auto nigdy nie wyszło poza fazę prototypu.
Cóż... Tak właśnie prezentuje się stereotypowe myślenie bez jakiejkolwiek znajomości tematu.

ekhm, czy ktoś oprócz mnie widzi podobieństwa do Espace I

Fakt:


Tylko Espace był 8 lat później

[RR ltd Co.]

ekhm, czy ktoś oprócz mnie widzi podobieństwa do Espace I

mnie z kolei przypomina japońskie vany - np. Mitsubishi, ale jestem świadom, że to było grubo później. Mnie nurtuje coś innego: a gdzie bagaże? Obok kierowcy? Poza tym trochę klaustrofobicznie jest w tej taksówce patrząc na jej przekrój

[Ice]

mała i do tego awaryjna jak to alfa

Bana powinieneś na ochłodę dostać za takiego posta.

Co do podobieństw - tak wyglądały pierwsze vany zarówno japońskie, jak i Espace więc nie doszukiwałbym tu się podobieństw do konkretnego modelu

[RR ltd Co.]

A jednak - nawet pod względem konstrukcyjnym
Mitsu Delica - tylko, ĹĽe tu - wersja uterenowiona: