Słowem wstępu: Galant ostatnio u mnie bardzo sobie grabi. 3 raz ta sama usterka - nisko . Albo mechanicy partacze, albo ten typ tak ma. Jeśli druga opcja to się pozbywam tego auta i nie będę sobie strzępić nerwów i nadwyrężać się finansowo bo szkoda zdrowia. Przez najbliższe pół roku z pewnością jeszcze u mnie będzie - potem zobaczymy. Póki co sytuacja nie zmusza mnie do pilnej zmiany auta, po Poznaniu poruszam się MPK bo obecnie jesteśmy stolicą korków, a i tak na październik mam umówioną dla niego Rehabilitację u mechanika ( rozrząd, zawieszenie i parę pierdół )
1 Opcja.
Galant Avance po roku 2000 z Tiptronikiem Sedan/Kombi 2.5 V6- w sumie to będzie pierwsze czego będę szukał. Podobno pozbawiony większości wad poprzednika. No i ten wygląd. Strasznie mi się auto podoba, ale...
... pojawiła się 2 Opcja.
Opel Omega B FL / C 2000-2004 Sedan 3.0 V6 / 3.2 V6 - Ma ponad 200KM. Ma RWD. Jest wielki. Jest wygodny - ostatnio takim na stopa leciałem. Większość egzemplarzy ma całkiem ciekawe wyposażenie. Z drugiej strony... to Opel
... to mnie nie zachęca. Wiem, że coś z pokrywą zaworów lubi się dziać i bardzo droga jest wymiana rozrządu ( jak i w Galancie ). Cena zakupu bardzo podobna jak w przypadku Galanta. Reszta podobno niezniszczalna i ceny pozostałych części w iście oplowskich cenach. Wiem, że swego czasu toczyła się tu zażarta dyskusja o taki sprzęt, ale nie idzie mi jej odszukanie. Coś ktoś jest w stanie więcej powiedzieć na temat tego samochodu ?
3 Opcja ? W sumie sam się zastanawiałem jeszcze przed zakupem Galanta nad Accordem i Saabem 9-5. Jednak jakoś nie chcę się przesiadać w mniejsze auto. Chwilowo poruszam się Galantem brata ( e32a - czyli IV generacja ) i strasznie ściśnięty się czuję w tym samochodzie
...