I Runda Toyo Drift Cup - Lublin
DRIFTING CUP by PFD 2008
I RUNDA: 2-3 maja - Lublin, tor kartingowy
II RUNDA: 6-7 czerwca - Bydgoszcz, tor kartingowy
III RUNDA: 27-28 czerwca - Zielona GĂłra, tor kartingowy
IV RUNDA: 29-30 sierpnia - Radom, tor kartingowy (do potwierdzenia)
V RUNDA & FINAĹY EUROPEAN DRIFT CHAMPIONSHIP: 26-27 wrzeĹ›nia - PoznaĹ„, tor "PoznaĹ„"
Więcej informacji:
http://www.pfd.org.pl http://www.drifting.plFotki zrobione przeze mnie na inauguracji sezonu w Lublinie
I mała relacja:
Przyjechałem dopiero na miejsce o 13, gdyż nie mogłem wyjechać z osiedla, bo w Lublinie jakiś wyścig kolarski się odbywał i wszystko było pozamykane.
Jednak przy torze stało mnóstwo samochodów, akurat jeden odjechał i tam się z tatą wcisnęliśmy. Jako, że padał ogromny deszcz, musieliśmy brnąć przez błoto. Kupiliśmy bilety (20 zł za osobę
) i poszliśmy do barierek. Tam stanęliśmy za jakąś grupką rozgadanych gości i oglądaliśmy eliminacje do Top16. Za mną stał VW Touareg V10 TDI oraz BMW serii 5 na ładnych felgach
Po chwili gości ci odeszli i zajęliśmy ich miejsce. Eliminacje wypadły ciekawie, po prostu zwykły drift. Od czasu do czasu przydarzały się wyjścia poza tor i kilka spinów. Po długiej i deszczowej rundzie poszliśmy na ciepły posiłek, do którego trzeba było stać w długiej kolejce brnąc po kostki w błocie (widziałem dziewczynę, co miała błoto w swoich butach, mi nie przemokły
) Zakupiliśmy karczek za 5 zł i kiełbaskę za 6 zł. Następnie poszliśmy do Pit Lane, aby zobaczyć maszyny i spotkać się z kierowcami. Stał tam na lawecie samochód Macieja Polodego, rozbity, chyba dzień wcześniej. Było też kilka innych ciekawych aut - Audi RS6, Corvette'a, Nissan 350Z Cabrio Maćka Polodego i inne. Więcej nie zdążyłem zobaczyć, gdyż wygonili nas, bo zaczynały się wyścigi w parach (tyle czasu nam zajęło stanie w kolejce po kiełbaski
). Udaliśmy się więc na 'trybuny', aby obejrzeć drugą rundę. Było zdecydowanie mniej ludzi, dlatego miejsce łatwo było znaleźć. Zawodnicy byli wyraźnie faworyzowani przez sędziów.
To chyba normalne. Nie wiem kto komentował zawody, głos podobny do Tedego
Stał tam VW Transporter z jego naklejką. Zapowiadał on, że będą wyśmienite dzwony, natomiast wydarzyły się tylko pojedyncze wycieczki na pobocze. No tak, kto chce walczyć z narażeniem auta za 2000 zł za 3. miejsce? Nie wiem ile było za pierwsze, nie zostawaliśmy na rozdaniu nagród. Wygrał BRT w bodajże Nissanie 200SX bez przedniego zderzaka. Musiał on się rozprawić w pierwszym biegu w Top16 ze swoim mechanikiem
Drugi był Bart w pięknym Nissanie Silvia S15 z kierownicą po prawej stronie. W ostatnim zmaganiu trochę go poniosło, wykręcił spina, a to oznaczało 10:0 dla BRT
Trzecie miejsce wywalczył Nissan Skyline Taboo (tak, tak, właśnie ta firma
) I tyle ciekawego. Dalej wróciliśmy do samochodu po błocie i w domu byliśmy o 18.15. Jeszcze co do samochodów startujących w zawodach - same BMW serii 3, trochę serii 5, nawet M3 było, a także M3 GTR. Reszta to Nissany 200SX, chyba jeden Silvia S15 i jeden Skyline bodajże. Urozmaiceniem był Mercedes W190 chyba, jednak mimo faworyzowania przez sędziów, nie przeszedł do następnej rundy. Moja rada - jeśli poudzielasz się trochę na forum streetracing'u, bierz tylnonapędówkę, płać 100 zł wpisowego i zostaniesz gwiazdą.
Co do tematu, więcej nie będę kontynuował, gdyż raczej nie będę miał okazji być na innych tego typu zawodach. Liczę na Was
I co do zdjęć - przepraszam za jakość. Robione komórką na sporym zbliżeniu. Uczę się na błędach i teraz wiem, że bez zoom'u wyszłyby o wiele lepiej.
Jeśli dotarłeś aż tutaj, dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam!
PS. Czy ten koleś co wszedł do 350Z Roadster'a, to nie jest przypadkiem Polody? Wybaczcie niewiedzę.