No właśnie, czym? Zapraszam do dyskusji.

Krew mnie zalewa, kiedy słyszę gdzieś głosy, że "klasyczność" samochodu wyznacza jego wiek. Przykład - Trabant 601 wyprodukowany w 1970 roku jest samochodem klasycznym, a ten z 1985 już nie? Nienawidzę sztywnych kryteriów uznawania samochodu za klasyka. Dla mnie klasykiem jest samochód, który ma to "coś", co odróżnia go od pojazdów współczesnych. Np. Citroen BX - zaprezentowany w 1982 roku, face-lifting w 1986. Wersja sprzed liftingu jest dla mnie klasykiem (pomimo młodego wieku), ale ta już po modernizacji już nie. A na przykład Volkswagen Passat B2, produkowany w tym samym okresie co BX, dla mnie klasykiem już nie jest.

I temat do dyskusji numer dwa - czy wobec tego do grona klasyków będą dołączać nowe modele? Według mnie nie. No, może będą wyjątki - np. Opel Calibra, BMW Z1 itp.

Calibra ma dołączyć do grona klasyków ? nie rozśmieszaj mnie, w Polsce to obecnie chyba najbardziej buracki dresowóz jaki może jeździć, setki aut z padziewnym body-kitem, spojlerem większym od auta, badziewnym najlejkami etc. Spotkanie nie ruszonej Calibry to jest rzadkość, ale wcale nie świadczy to o tym, że będzie to klasyk ...

oczywiście że tak, Dla mnie wszelkie zadatki na klasyka ma Alfa Romeo 156 najpiękniejszy sedan lat 90 tych i nie tylko. Inny przykład Peugeot 406 coupe



dokładnie, dokładnie i jeszcze raz dokładnie

A czy winą samej Calibry jest to, że się dresi do niej tak garną? Sama w sobie, bez "tjuninku" jest piękna.

A śmiejcie się. Kiedyś Manta była typowym dresowozem.
Dużo słów, a zero konkretów. Podaj jakiś powód dlaczego Calibra nie miałaby stać się kiedyś klasykiem?

no to w razie czyja jak nie samego auta.

Zapisze sie w historii ugrupowan politycznych zwanych "dresy"

Bo nie wyróżnia się niczym szczególnym od setek innych aut ... Nie ma w nim nic pociągającego, ani ciekawego. Skoro Calibra miała by się stać klasykiem to i Corrado na upartego mogło by się nim stać tak jak klasykiem jest Scirocco. Pewnie się oburzysz bo jesteś fanem, ale cóż poradzić


No Manta to juĹĽ niewÄ…tpliwie jest klasykiem ...

Przede wszystkim nie mówię, że Calibra będzie klasykiem tylko nie widzę powodów dla których być by nim nie mogła w bliższej lub dalszej przyszłości. Że nic w niej nie ma odkrywczego i ciekawego? A Manty? Przecież to też niczym szczególnym nie wyróżniające się coupe na bazie rodzinnych Ascon A i B.

Dokładnie. Sam ciekaw jestem jak nasze dzieci czy wnuki za 30 lat będą mówić np. o Calibrze. Wnuk zapyta: dziadku a co to za starodawne auto sportowe? A dziadek odpowie: wiesz wnuku to był dresowóz jakich mało

IMO klasyk to auto, które wyglądem wskazuje na fakt, iż pochodzi z poprzedniej epoki designerskiej (moze niezbyt precyzyjny skrót myślowy) i swoim designem (oraz rolą i życiem na rynku) odzierciedla ducha i charakter tej epoki (i nie musi to byc wcale jakiś archetyp). Podobnie np. BMW E30 - też dresowóz że głowa boli, jednak widać że to auto (okiem młodego pokolenia) pochodzi z innych czasów, ns których odcisnęło niebanalne piętno z motoryzacyjnego punktu widzenia ...

Dla mnie - czy auto stanie się klasykiem czy nie - w żaden sposób nie warunkują tego użytkownicy auta. Przykładem jest chociażby Manta, która kiedyś w niemczech była symbolem dresowozu, teraz mało który dres zawraca sobie nią głowę i jest dla kolekcjonerów.

Wg mnie nie ma reguły które auto stanie się klasykiem, a które nie. To nie zależy od tego ile ma koni, jak wielka była produkcja, jakim jest typem auta czy też jakie grupy nimi jeździły. Czy auto jest klasykiem osądza czas i ludzie. Jeżeli po 20 latach, dla przeciętnego człowieka auto będzie szrotem, a będzie grono które tym autem będzie się interesowało i miało chęć przywrócenia drugiej młodości, jeżeli mimo upływu lat auto będize wzbudzało pewne pozytywne emocje i zachwycało wyglądem - ma zadatki na klasyka.

Jednak znajdzie się kilka szczegułów, które wyróżniały Calibrę w jej czasach od innych aut. To prawda, że była dzieckiem wielkoseryjnej produkcji i trochę na tym ucierpiała, ale to samo dotyczyło Manty w jej czasach. Dziś faktycznie jest jednym z najbardziej ulubionych samochodów wsiowych głupków, ale z czasem będzie się to zmieniać. Ogólnie większość niemieckich samochodów "sportowych" opartych na klasie średniej przechodziło przez okres bycia dresowozem. BMW e21, e30, Manta... Teraz Cali czy e36... Ale teraz te stasze auta już stają się klasykami i podobnie może (choć wcale musi) być z modelami z lat '90.
Zgadzam się z Ice'em co do "stania się" auta klasykiem. Jeżeli znajdzie grupę zapalonych wielbicieli to już nim jest. Bo przecież nie ma czegoś takiego jak klasyk "uniwersalny"... Znajdą się ludzie, dla których Gullwing czy 250GTO będzie tylko starym struclem.

co do Calibry!
sama linnia nadwozia narysowana przepieknie!
niestety wiele osob nie rozumie ze niektorych rzeczy sie nie powinno poprawiac i stad ten caly galimatias!
sam mialem kiedys piekna czerwona Cali ale rozstalem sie z nia po 2 miesiacach gdyz denerwowalo mnie jej nie ciekawe wnetrze i ciagle awarie prawie wszystkiego!

dla mnie autem klasycznym jak pewnie kilka osob z was juz wie jest to!
http://www.renault25.plm11.pl/album_pag ... e=previous
podoba mi sie ten samochod pod kazdym wzgledem dlatego kupilem sobie tez wersje przed liflingowa!
podoba mi sie w nim tez ze jest niesamowicie komfortowy ale to mozna docenic dopiero jak siew nim siadzie...
podoba mi sie tez to ze jest ich bardzo malo co powoduje ze za jakis czas bedzie ........
jeszcze bardziej klasycznym!
dla mnie auto klasyczne nie moze byc wielkoseryjna tandeta i musi sie wyrozniac czyms szczegolnym....

Moim zdaniem kazdy samochód morze być KLASYKIEM dla kazdego moze to byc inne auto, dla mnie nawet FIAT 126p jest klasykiem jesli nikt nie kombinował przy nim (chodzi mi o country modyfikacje i inne wynalazki).

Bingo! Dla mnie klasyk musi się wyróżniać choćby minimalną rzadkością, może trochę ekskluzywnością (ale niekoniecznie). Sam wiek nie wystarcza, musi to być samochód, którego nie da się zgubić na parkingu. Pewna rzadkość, to podstawa, bez niej samochód nie będzie klasykiem, do tego może jeszcze jakaś historia związana z danym modelem i mamy klasyka.

Calibra dla mnie w żadnym wypadku klasykiem nie jest, co nie wyklucza możliwości, że np. za 10-15 nim będzie *tak mi się wydaje. Dorzuciłbym jeszcze Safrane Biturbo i XM 3.0 24v...

dodal bym jeszcze!
opel comodore,kapitan,senator
renault fuego,30,25,4
i wiele innych ktorych nie latwo policzyc!

oj pojezdziłbym tym pojezdził piekna balija

czyli taki Garbus, Cytryna 2CV czy R4 to juĹĽ nie klasyki wg. tej wytycznej - bo to masĂłwka :>:>????

Masz racjÄ™: