Obecny czas: Pią, 29.03.2024, 10:26




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 3 posty(ów) ] 
Wywiad z Sebastianem Rozwadowskim o rajdach, pieniądzach... 
Autor Wiadomość
Post Wywiad z Sebastianem Rozwadowskim o rajdach, pieniądzach...
Cytuj:
W ostatnich latach Sebastian Rozwadowski rzadko pojawiał się na polskich odcinkach specjalnych. W tym roku wystartował we wszystkich dotychczasowych rundach RSMP i pilotuje Wojtka Chuchałę prosto po tytuł mistrza Polski. Ich wspólna droga nie jest usłana różami, jednak determinacja jest ogromna i dzięki temu cały czas możemy oglądać sympatyczną dwójkę na oesach.

Image

WRC: Dla wielu naszych czytelników cały czas zagadką jest twoja obecność na prawym fotelu Wojtka Chuchały. Opowiedz nam, jak doszło do tej sytuacji.
Sebastian Rozwadowski: Wojtek w tym sezonie startuje w barwach akademii C-Rally. Na początku roku zadzwonił do mnie Jarek Kołtun i powiedział, że bardzo chciałby widzieć mnie na prawym fotelu Wojtka. Byłem wolny, bo mój dotychczasowy kierowca Szymon Ruta nie miał planów na ten sezon, a Maciek Baran wrócił na pokład rajdówki Michała, więc chętnie się zgodziłem. Wiedziałem, że Siemanko jest dobrym i perspektywicznym kierowcą. Wojtek brał pod uwagę również innych pilotów, między innymi mojego serdecznego przyjaciela Roberta Hundlę. Nie ukrywam, że nie było mi łatwo podjąć decyzję na „tak”, wiedząc, że w trójkę się w tej rajdówce nie pomieścimy ;-).

Wojtek nie jest typem zawodnika, który często wypada z trasy. Z czego więc wynikał wypadek na Rajdzie Rzeszowskim?
Organizator ustawił na odcinku ograniczniki z opon. Podczas zapoznania z trasą padał deszcz i nie zauważyliśmy jednego z nich. Taki błąd popełniło kilku innych zawodników – Tomek Kuchar, Łukasz Habaj czy Tomek Gryc. Problem polegał na tym, iż my na tym rajdzie nie korzystaliśmy z pomocy załogi szpiegowskiej, która mógłby nam wprowadzić korekty w opisie trasy, tak jak zrobili to szpiedzy wymienionych wcześniej załóg. To był dość szybki zakręt, obraliśmy pewien tor jazdy, który przy prędkości ok. 140 km/h ciężko było skorygować, wyjechaliśmy z linii, na drodze pojawił się syf, natychmiast uciekł nam tył. Obróciło nam auto o 180 stopni i było po rajdzie. Na szczęście nic nam się nie stało.

Są różne szkoły. Jedna mówi, że pilot wsiada do rajdówki i tylko wykonuje swoją pracę. Druga, że między kierowcą a pilotem musi być chemia. Jak jest w waszej sytuacji?
Wydaje mi się, że jestem tym drugim typem. Nie traktuję rajdów jako pracy, nie są one dla mnie podstawowy źródłem utrzymania. To moja ogromna pasja, odskocznia od codzienności, przygoda życia. Fajnie się nią dzielić z osobami nadającymi na tych samych falach. Z Wojtkiem szybko złapaliśmy wspólny język, dlatego jestem bardzo zadowolony z tej współpracy. Dobrze się bawimy na każdym rajdzie, nie ma nerwowej atmosfery. Wojtek jest skupiony na swojej pracy, jest bardzo dokładny podczas opisu trasy, ale przy okazji ma ten wrodzony luz, dzięki któremu mamy superatmosferę w aucie.

Przed Rajdem Wisły mogło się wydawać, że Wojtek nie jest typem zawziętego sportowca, chcącego wygrywać za wszelką cenę, że brakuje mu determinacji…
To nie jest tak. Rajd Wisły miał być kolejnym rajdem, którego mieliśmy nie jechać. Jednak w zespole była naprawdę duża determinacja, żeby tak się nie stało. W ostatnich rundach spinaliśmy budżety w ostatniej chwili. Przed Rzeszowskim było naprawdę ciężko. Wyszło, jak wyszło, tym startem i wypadkiem narobiliśmy sporo problemów zarówno sobie, rodzicom Wojtka, jak i zespołowi. Przed Wisłą nie było już takiej spinki. Wojtek nie mówił, że zrobi wszystko, by jechać, tylko deklarował, że jeśli się uda wystartować, to pojedziemy. Na tym poziomie nie ma sensu startować, jeśli nie dopniesz wszystkiego na ostatni guzik. Nie można korzystać z półśrodków i ścigać się na sekundy z chłopakami przygotowanymi zarówno sprzętowo, jak i budżetowo. Starty na siłę, takie jak w Rzeszowie, nie mają sensu.

Czy problemy budżetowe mają wpływ na wasze starty?
Jeśli przyjeżdżasz na rajd po to, by walczyć o zwycięstwo, a zajmujesz się gonitwą za różnymi rzeczami, to jest to mocno stresujące. Nie mamy wtedy „czystych” głów skupionych tylko na walce. Zawsze lepiej mieć klarowną sytuację przed rajdem, tak aby móc się skupić tylko na przygotowaniu fizycznym, mentalnym, skoncentrować się na zrobieniu dobrego opisu i pojechaniu odpowiednim tempem.

Ciężko dziś szukać w czołówce mistrzostw Polski kierowców, którzy jeżdżą za pieniądze sponsorów... Każdy angażuje w starty własne środki. Smutne jest to, że Wojtek, mający ogromny potencjał zarówno sportowy, jak i marketingowy, nie może zgromadzić odpowiedniego budżetu.
Trzeba spojrzeć na to w ten sposób któremu sponsorowi opłaca się włożyć ogromne pieniądze w tak niszowy sport, którego kompletnie nie ma w mediach? O tym, że są tu ogromne emocje, zacięta rywalizacja, najbardziej nowoczesne i zaawansowane samochody, jakimi można startować, wie tylko garstka zagorzałych kibiców. Jak więc wytłumaczyć potencjalnemu sponsorowi korzyści z wejścia w rajdy? Wisła była wyjątkowa, było na niej sporo kibiców, w innych rundach nie jest już tak kolorowo. W Polsce są dosłownie dwie, może trzy duże firmy angażujące spore środki w motorsport. Ogromna chwała im za to, ale niestety to nie wystarczy. Potrzebujemy dopływu nowych sponsorów, firm zawodowo, czyli komercyjnie, zajmujących się organizacją największych imprez sportowych, bo tylko wtedy rajdy staną na nogi, będą generowały przychody organizatorom i pozwolą nam ‒ zawodnikom ‒ ścigać się na odpowiednim poziomie z właściwym zapleczem budżetowym. Czy nie jest to pewien paradoks ‒ uprawiamy w zasadzie najdroższy sport w Polsce, również dość niebezpieczny, a większość zawodników (również z czołówki) musi do tego dokładać z własnej kieszeni? Na palcach jednej ręki możemy policzyć tych szczęśliwców, którzy wychodzą na „zero”. Gdy opowiadam o tym moim znajomym piłkarzom, siatkarzom czy tenisistom, to kręcą głową z niedowierzaniem…



(c) KATALOG dla kierowców

Link do całego wywiadu: KATALOG dla kierowców - wywiad z Sebastianem Rozwadowskim


Czw, 09.10.2014, 9:14

Postów: 2
Post Re: Wywiad z Sebastianem Rozwadowskim o rajdach, pieniądzach
Uwielbiam go !


Śro, 23.09.2015, 17:16
Profil

Postów: 1
Post Re: Wywiad z Sebastianem Rozwadowskim o rajdach, pieniądzach
Spoko facet, dobrze się czytało :)


Pią, 25.09.2015, 13:35
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 3 posty(ów) ] 


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
 cron

Wszelkie sugestie, opinie i uwagi proszę kierować na adres: administrator(at)samochodyswiata(dot)pl

Powered by phpBB3 © 2003-2018