Switch to full style
Forum dotyczące samochodów seryjnych, produkowanych obecnie (choćby w ilościach śladowych) bądź oficjalnie zaprezentowanych
Wyślij odpowiedź

2018 Seat Tarraco

Wto, 18.09.2018, 21:27

Tarraco - taką nazwę nosi nowy suv Seata. To bliźniacza konstrukcja z takimi modelami jak Skoda Kodiaq czy Volkswagen Tiguan Allspace z którym dzielić będzie miejsce na linni produkcyjnej w Wolksburgu

Śmiało można powiedzieć, że to właśnie Tarraco jest najciekawiej zaprojektowane z całej trójki. Wewnątrz jest nieco gorzej. Choć Tarraco korzysta z nowoczesnych gadżetów takich jak cyfrowe zegary na ekranie o przekątnej 10,25 cala czy system inforozrywki na ekranie oddzielonym od reszty deski rozdzielczej to całość prezentuje się po prostu ...poprawnie żeby nie powiedzieć nudno.

Pod maską znane z innych modeli benzynowe 1.5 TSI o mocy 150 KM oraz diesel 2.0 TDI w dwóch wariantach mocy 150 KM oraz 190 KM. Napęd na cztery koła dostępny będzie wyłącznie w odmianach wysokoprężnych.

Tarraco dostępne będzie w wersji 5 oraz 7 osobowej. Bagażnik zmieści od 700 do ponad 2000 litrów bagażu.

Pierwsze auta trafią do klientów wiosną przyszłego roku.



ImageImageImageImageImageImageImageImageImage

Źródło: carscoops.com

Re: 2018 Seat Tarraco

Śro, 19.09.2018, 13:52

Ani to Seat , ani to Audi , ani to Peugeot , takie coś co nazwali Seat

Re: 2018 Seat Tarraco

Czw, 20.09.2018, 20:21

Design jest rozczarowujący, taki ulep wszystkiego z VAG :?
Kształt grilla przypomina ten ze skody, tylne światła to trochę Passat, trochę Sportage, sylwetka Tiguan Allspace :>

Re: 2018 Seat Tarraco

Sob, 22.09.2018, 13:05

Niby coś się z przodu zmieniło... ale dziwi mnie, że Seat od praktycznie poprzedniej generacji Ibizy trzyma się jednej i tej samej stylistyki. Niby Leon troche się odróżniał, potem Ibizę dopasowali bardziej pod jego ostre linie, ale mam wrażenie, że strasznie mało w tym postępu. To już we wnętrzach te auta prezentują fajniejszy kierunek zmian. A z zewnątrz to mam wrażenie, że nawet VW jest bardzij różnorodny, w Seacie wszytko jest pod jeden motyw trójkąta. Niby Audi robi to samo, z tym że przy Audi jakoś mi to po prostu pasuje bo zawsze tak było, a w Seacie nie...

W tyym natomiast również wnętrze traci charakter :roll: :roll:

Re: 2018 Seat Tarraco

Czw, 04.04.2019, 18:55

Test Seata Tarraco 2.0 TDI 190 KM DSG 4Drive Xcellence

Brat patyczak

Rodzina SUVów ze stajni VAGa powiększyła się. Nowym członkiem rodziny został Seat Tarraco, który – nie ma co ukrywać – czerpie z zasobów całej rodziny. Nie będę jednak porównywał go do braci, a potraktuję zupełnie indywidualnie.

Nie da się jednak uciec od jednego porównania. Wnętrze wyszło spod tego samego cyrkla co pozostałe modele rodziny VAG. Seat, nawet jakby chciał, nie mógłby się wyprzeć tego DNA. Znalezienie odpowiedniej pozycji za kierownicą nie sprawi najmniejszego problemu. Przynajmniej nie powinno, ale regulowany elektrycznie fotel w szerokim zakresie powoduje, że każda z wybranych pozycji jest lepsza. Ciężko wybrać, jednak nie musisz iść na kompromis. Zdecydowanie gorzej (żeby nie stwierdzić, że został zignorowany) ma pasażer. Jemu do dyspozycji projektanci pozostawili manualne sterowanie fotelem. Jak już jesteśmy przy fotelach. Ciekawym rozwiązaniem jest umieszczenie w nich rozkładanych stolików dla pasażerów drugiego rzędu. Ciekawym tak, ale czy praktycznym? Wątpię. Na pewno nie zaryzykowałbym i nie położył na nim tableta (nie wiem gdzie znalazłby się po paru zakrętach), ale na umieszczenie na nim kulki zrobionej z waty psychika by mi pozwoliła.
Wartym wspomnienia rozwiązaniem są drzwi zakrywające próg. Ten prosty patent ma same plusy. Nie ważne jak brudny jest samochód, my wsiadając nie pobrudzimy się, a dodatkowo próg nie jest nadmiernie szeroki i nie musimy wcześniej rozciągać się, żeby swobodnie wejść do wnętrza.
Czarna podsufitka nadaje wnętrzu gustownego sznytu. Jeżeli jednak działa na ciebie depresyjnie rozwiązaniem jest panoramiczny otwierany dach szklany z elektryczną roletą (opcjonalny, wymagający dopłaty 4698 PLN). Niestety, jeżeli go wybierzecie, producent zabierze schowek na okulary. Na obie rzeczy nie wystarczyło miejsca w kabinie. Jest on interesującym dodatkiem rozświetlającym wnętrze. Szkoda tylko, że aby zamknąć go z pilota, musimy stać naciskając na pilocie przycisk zamknięcia auta do momentu aż całkowicie się zamknie. Taki fitness dla kciuka.
Kończąc wycieczkę po wnętrzu warto wspomnieć o tylnej kanapie. Jest ona nie tylko dzielona (w stosunku 2/3 do 1/3), ale również przesuwana i posiada odchylane oparcie. Taki poziom regulacji zachęca do długotrwałych podróży. Testowany egzemplarz był siedmioosobowy i posiadał trzeci rząd siedzeń. Niby pełnowymiarowy, ale jakbym miał na nim spędzić kilka godzin uznałbym to za dosyć dokuczliwą karę. W zasadzie komfortowo mogą podróżować na nim jedynie dzieci.
Z elementów ułatwiających życie mamy do dyspozycji elektrycznie otwieraną klapę bagażnika oraz bezkluczykowy dostęp do samochodu (za pośrednictwem przednich drzwi). Musimy jednak pamiętać, że sam nie zamknie samochodu po opuszczeniu przez nas kabiny. Nie przypomni również, że zostawiliśmy Tarraco otwartego.

Są modele z silnikiem Diesla w których po nagrzaniu się jednostki nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy to silnik benzynowy, czy diesel. W Tarraco nie mamy takich wątpliwości.
Nie ważne czy silnik jest nagrzany czy zimny wiemy że to diesel. Posiada charakterystyczny dla tych jednostek dźwięk pracy (na szczęście pozbawiony, zanim się nagrzeje, trzęsawki – drgania kabiny – znanej posiadaczom diesla). Uczciwie należy jednak przyznać że nie jest on denerwujący i to bez względu czy gwałtownie przyspieszamy, suniemy po mieście, czy prujemy autostradą. Przy prędkościach autostradowych do naszych uszu dociera jedynie szum opływającego karoserię powietrza, ale i on nie jest zbyt natarczywy, denerwujący i wywołujący chęć zwolnienia, żebyśmy przestali go słyszeć.

Tarraco może pracować w różnych trybach, które możemy zmieniać w trakcie jazdy (brawo) za pośrednictwem pokrętła umiejscowionego na konsoli centralnej. Eco nie pozwala osiągnąć silnikowi znaczących obrotów, a reakcja na wciśnięcie przez nas pedału gazu jest bardziej niż ospała. Lepiej jest w trybie Normal. Tutaj reakcja na pedał gazu jest lepsza, ale również nie pozbawiona opóźnienia. Praktycznie każde puszczenie gazu powoduje, że zaczynamy żeglować (efekt jakbyśmy w samochodzie z manualną skrzynią biegów wrzucili luz). Ma to swoje konsekwencje jeżeli chcemy gwałtownie przyspieszyć. Opóźnienie reakcji jest porównywalne z czasem potrzebnym na wbicie właściwego biegu. Czasami to zdecydowanie za długo, aby bezstresowo wyprzedzić.

całość: Seat Tarraco 2.0 TDI 190 KM DSG 4Drive Xcellence - Brat patyczak

(c) KATALOG dla kierowców

Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Wyślij odpowiedź