Mercedes zaprezentował drugą generacje modelu GLE, który zastąpił w 2015 roku model ML.
Nowy GLE najłatwiej będzie można rozpoznać po zupełnie nowym przodzie, który z drugiej strony przypomina pierwszego pick-upa Mercedesa czyli klase X. Linia boczna zmieniła się najmniej względem poprzednika. Z tyłu nowe lampy, które kształtem są niemal takie same jak w klasie A. Mamy więc niezły misz-masz.
Dzięki powiększonemu, aż o 80 mm rozstawowi osi względem poprzednika we wnętrzu dla pasażerów tylnej kanapy przewidziano 69 mm więcej miejsca. GLE imponuje również przestrzenią bagażową zdolną pomieścić 825 L bagażu, z możliwością powiększenia po złożeniu tylnej kanapy do 2055 L. Wszystkie te dodatkowe centymetry zaowocowały również możliwością zamówienia wersji siedmioosobowej . Deska rozdzielcza, a raczej centrum sterowania to standardowo dwa wyświetlacze o przekątnej 12.3 cala.
Początkowo GLE będzie dostępne w jednej wersji - GLE 450 4Matic czyli 3.0 litrowe rzędowe R6 o mocy 367 KM oraz 500 Nm wspomagane silnikiem elektrycznym o mocy 21 KM i 250 Nm. W późniejszym czasie do gamy dołączy hybryda plug-in oraz diesel.
Premiera na targach w Paryżu. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w pierwszej połowie 2019 roku.
Źródło: carscoops.com
Coś tu nie poszło nie tak 
