Bardzo jestem ciekaw jak to na żywo wygląda.

Siedzący z tyłu kompletnie nic nie widzą na boki

Auto dla gwiazd...jak usiądą z tyłu to nie będzie ich widać Poza tym głupszej klamki od tylnych drzwi nie widziałem ....

Też tak pomyślałem

Wersja amerykańska



netcarshow

skad taki wniosek / ?

Z fusów wywróżył

haha alfisti nie znam cie ale widze jestes bardzo zabawnym czlowiekiem masz poczucie humoru nietuzinkowe

a co do toyoty to jestem w szoku ze taka nudna marka wypuscila taki odwazny samochod, ale qashqaia i tak nie przebije bo klientow odstraszy to wnetrze brzydkie plastikowe tandetne

Niektórzy ludzie to powinni się zastanowić nad sobą.

Toyota robi brzydkie auta - źle

Toyota robi nudne auta - źle

Toyota robi ładne i odważne auta - źle

Akurat CH-R to najatrakcyjniesza Toyota od lat, a że mniej praktyczna - cóż, to jest najczęściej efekt oryginalnej i odważnej stylistyki. Jak ktoś chce praktyczną gablotę bez polotu, ale z dobrą widocznością to niech sobie kupi sztampowego i siermiężnego Tiguana. Ja myślę, że będzie hitem, jedyne czego brak to jakiejś benzyny 1.6 o mocy 130-150KM.

Widzialem, siedzialem w srodku i szczerze powiem, ze... jestem pod niesamowitym wrazeniem. Auto na zywo wyglada po prostu nieziemsko. Wnetrze swietne, bardzo dobrze wykonczone- dobor plastikow topowy, swietne detale, fajnie przeszyta platem skory deska rozdzielcza. W srodku sporo miejsca. Jesli chodzi o porownanie wnetrza tej Toyoty z Quashqaiem to Nissan wypada jak biedny kuzyn. Niestety jest pare wad. Najwieksza wada, ktora dyskwalifikuje jak dla mnie ten samochod to silniki. Do 100km/h jest calkiem ok, ale pozniej to co sie dzieje to kiepski zart, zarowno w 1.2T jak i hybrydzie. Jesli ten woz mialby 1.6 T 150-200 km, bylby idealnym wozem. A tak... do rozwazenia.

Niektorzy ludzie maja Toyotofobie.

No i C-HR to wózek, który wreszcie mógłbym kupić, ale litości no nie z 1.2 pod maską, czy hybrydą ze 122 kuńmi.

IMO do miasta i na krótkie wycieczki w zupełności wystarczy.

Na co dzień w Alfie mam 155 koni, które są mega szybkie i sprawne i zawsze sobie mówiłem że niczym poniżej tej mocy nie da się jeździć. Jednak czasem mam okazję pojeździć A170 CDI z 2000 roku, które ma jakieś 95 koni. Albo miało. W każdym razie okazuje się, że jednak taka moc spokojnie wystarcza żeby szybciej ruszyć ze świateł i generalnie całkiem sprawnie się przemieszczać. Także IMO te 122 konie będą wystarczające spokojnie, a tym bardziej z automatem.

W jakimś teście wersja 1.8 z napędem hybrydowym spalała podczas jazdy 2-4 l/100 km.
Jechałem kiedyś jako pasażer Priusem z 2015 w mieście (spalanie na kompie 5.1 l/100 km) i Rav4 z 1.8 (spalanie w trasie 4.5 l/100 km).
One SĄ oszczędne i nawet mocne deptanie nie zwiększa średniego spalania ponad 6-8 l.

Dużo się kręcę po zakorkowanym mieście powyżej 500 tyś mieszkańców i do sprawnej jazdy konie zdecydowanie się przydają. Realnie jak jeździłem kilkukrotnie autami sto kuni, to nie mogłem wielu ruchów wykonać czy chociażby zdążyć na światłach zamiast hamować. Dojazdy na spotkania wydłużyły się o średnio o jakieś 20-30%, bo musiałem jechać tak jak korek i fala dyktuje I nie mam tu na myśli jazdy z szybką prędkością, cały czas mówię o aspekcie jej nabierania

No bez przesady