Pagani Huayra vs Ferrari F12 Berlinetta

[johny]

Pagani Huayra

Silnik V12 6.0 Biturbo
Moc: 730 KM 5800 obr\min
Moment obr: 1000 Nm 2250-4500 obr\min
Masa: 1350 kg
0-100: 3.3 s
v-max: 370 km\h
paliwo śr: 15l 100 km
cena: 1.1 miliona euro

Ferrari F12 Berlinetta

Silnik V12 6.3 l
Moc: 740 KM 8250 obr\min
Moment obr: 690 Nm 6000 obr\min
Masa: 1630 kg
0-100: 3.1 s
v-max: 340 km\h
paliwo śr: 15 l 100 km
cena: 268.400 Euro

źródło: amus

[fiko7]

Głos na Ferrari, którym można pojeździć na codzień. Pagani wygląda bardziej jak auto na tor i w zasadzie tylko dlatego Ferrari, gdyz oba auta bardzo mi się podobają.

[Opelu]

Huaaarghhyghgga to (nieco kiczowate) dzieło sztuki inżynierskiej, wykonane z kosmicznych niemal materiałów superauto stojące "poziom wyżej" od F12, więc głos idzie na nie. Ale kuszący jest fakt, że w cenie Huayry mogę kupić F12, Range Rovera, używane F40 i jeszcze zostanie na jakiegoś Rollsa albo Bentleya... Chciałbym mieć takie dylematy.

[choopster]

F12 według pierwszych opinii użytkowników jest genialne. Wygodne w codziennej jeździe a na torze szybsze od większości innych aut. Wygląda równie kozacko. Ale za jakiś czas trochę się tego na drogach pojawi, zacznie się opatrywać. A Pagani jest niesamowite, jedyne w swoim rodzaju, rwące suty konkretnie. Genialne auto.

[johny]

Oba wozy są naprawdę fantastyczne, nie jestem fanem Ferrari ale to jest naprawdę świetne, Pagani to jednak pojazd innego formatu, nie ma sensu wyliczać że ze cenę można sobie kupić 5x F12, to prawdziwe motoryzacyjne dzieło sztuki, inwestycja, tak jak kupowanie antyków, cena będzie tylko rosnąć, generalnie styl Hujary nie do końca mi pasuje (tak zresztą jak i Zondy) ale nie ma takiego drugiego auta na tej planecie, głos na Pagani

[Michae]

Oczywiście, że Berlinetta, jedno z najlepiej wyglądających Ferrari ostatnich lat, a przy takim konkurencie wybór jest banalny

Hujarajara to przestylizowana kupa z sylwetką a la rozdeptany karaluch + pseudo dizajnerskie ostentacyjne wnętrze. Coś dobrego dla szejka, ale tylko dla niego. Szkoda, bo Zonda była zajebista, zwłaszcza jej ostatnie wersje.

[offloldowiec]

Pagani mi sie bardzo podoba. Jednak nie na tyle aby placic 5 razy wiecej niz za genialne Ferrari. Nawet jesli bedzie w przyszlosci klasykiem za mega kase jak to okreslil johny.
Chcialbym kupic F12 i jezdzic jakby byl to samochod za 5000. Wydusic z niego siodme poty. bez wzgledu na koszty, nacieszyc sie mozliwosciami tego potwora.

[wojtas23]

F12 jest genialne, naprawdę. Ale wybieram Pagani, zupełnie obłędny, nieziemski samochód przyspieszający bicie serca jak mało który. Choć nie, to raczej dzieło sztuki, a nie samochód. Tak jak wspomniał Opelu, Huayra jest ponad poziomem Ferrari i całego zastępu innych supersamochodów też.

[Kurai]

F12 robi wrażenie czegoś, co działa w realnym świecie. Hjuuaajrreeaeę musiałbym chyba trzymać w jakiejś gablotce czy innej błyszczącej szkatułce, tak jak się to robi z obrazami i innymi dziełami sztuki - chowa się do sejfu a nie podziwia na ścianie.
A Ferrari upaliłbym po ringu, rozbił i kupił następne.


btw, to jest "kluczyk" do Pagani?!

[Triumph4111]

Głos na najlepiej wyglądające Ferrari od lat. Pagani ma absurdalną cenę i nie ma już tego czegoś, co miała Zonda...

[gibki8]

F12 według pierwszych opinii użytkowników jest genialne.

Ciężko byłoby usłyszeć złą opinię od kogoś kto kupił auto za grube miliony. Wątpię czy śmiałby narzekać
Dla mnie w sumie nie ma znaczenia na co zagłosuję bo oba się niesamowicie konkretne, jednak Ferrari wygląda jakoś tak średnio. Brakuje mi w nim jakiegoś takiego konkretnego je*nięcia. Pagani jest niesamowicie niedorzeczne i to mi się w nim najbardziej podoba. Dlatego też z tych dwóch skłaniałbym się ku Hujarze czy jak jej tam.

[cobra]

Jak dla mnie trochę wymuszone porównanie. Do Huyarki bardziej będzie pasował następca Enzo... poza tym F12 i Huayra to zupełnie inne koncepcje. Ferrari jest znacznie bardziej wyważone, a w Pagani widać niemal na każdym kroku (widzieliście ten kluczyk? ), że komuś puściły wodze fantazji. Poza tym to będzie unikat, bo pewnie zbudują mniej niż 100 aut.

[Alfisti4ever]

Te dwa auta to całkiem inna koncepcja budowania super samochodów i nie bardzo widzę sens ich porównania Ferrari jest cudowne i na pewno dużo lepiej sprawdzi się jako auto do użytku codziennego Pagani wygląda kosmicznie, kosztuje kosmicznie i zapewne jest bardzo uciążliwe w użytkowaniu codziennym

[Kurai]

Myślę, że można uznać że to jest właśnie porównanie dwóch różnych koncepcji, dwóch różnych pomysłów na supercary.
Ja wybrałem ten bardziej przyziemny, który mógłbym używać na prawdziwej ulicy

[Piotr_24]

Ja uwazam Pagani i Ferrari w tym porównaniu to niebo i ziemia , dwa rózne auta , Pagani odjezdza tam gdzie Ferrari włącza sie odciecie paliwa , Pagani to rakieta która odrywa sie od ziemi przy pierwszym naciśnieciu pedału gazu , Ferrari to sportowy wóz do spokojnego paradowania po bulwarach Monte Carlo