W skrócie:
Micra I - proste małe, niczym nie wyróżniające się na rynku autko. Wyglądało jak każdy inny "japończyk" z tamtych lat.
Micra II - zaokrąglone, sympatyczne, wyróżniające się na rynku autko, nieco bardziej kobiece. Samochód Roku 1993 w Europie, mimo że zaprojektowane w Japonii. Potem zepsute face-liftingiem z 1998 roku.
Micra III - rewolucyjnie inne, mocno odstające wyglądem od konkurencji, choć jeszcze bardziej kobiece. Jedyna wtopa, to wersja C+C.
K12 była najlepiej sprzedającą się Micrą w Europie. W momencie wprowadzenia na rynek jej sprzedaż wzrosła o ponad 60%.
Micra IV - ewolucja Micry III, nowa platforma, niezbyt udana próba zachowania stylistyki, która pozwoliła na rekordową sprzedaż poprzednika. Nie udało się - ta generacja sprzedawała się w Europie gorzej niż III, a nawet II. W 2013 nawet Kia Rio i Suzuki Swift wyprzedziły Nissana w tej klasie.
Model wciąż często wybierany był przez kobiety (patrz: różne rankingi w kobiecych magazynach), z czym Nissan postanowił w końcu zerwać wprowadzając K14.
Przez ostatnie dwadzieścia parę lat Nissan budował dla Micry wizerunek małego zgrabnego autka dla kobiet i osób lubiących ładne, sympatyczne, obłe i wesołe kształty. O ten wizerunek mi chodzi.